Przewodnik po Cork

Cork nocą

jf 1234, flickr

Cork jest drugim co do wielkości irlandzkim miastem, będącym ośrodkiem administracyjnym hrabstwa Cork, w prowincji Munster. Leży przy ujściu rzeki Lee do Morza Celtyckiego. Swą nazwę zawdzięcza określeniu Corcach Mór Mumhan, czyli Wielkim Moczarom Munsteru. Położone jest bowiem na wyspie między korytami rzeki, a znaczna część ulic powstała w wyniku zasypania rzecznych kanałów.

Pierwsze wzmianki o Cork pochodzą z VI wieku i dotyczą klasztoru, który był pierwsza budowlą na terenie miasta. Niewiele wiadomo o klasztorze, nawet jak dokładni wyglądał. Wiadomo jednak, że był obiektem częstych ataków Wikingów.

Wikingowie na stałe pojawili się w Irlandii wraz z nastaniem X wieku, a cześć z nich osiedliła się w Munster. W następnych stuleciach zasymilowali się z miejscową ludnością, tworząc społeczność Ostemenów (lub Eastmenów), czyli ludzi ze wschodu. Był to czas, kiedy Cork stawał się ważnym ośrodkiem handlowym. Znaczenie miasta wzrosło wraz z ustanowieniem w nim stolicy przez ród MacCarthy, i zbudowanie tu okazałej rezydencji i fort. Eastmeni zaakceptowali co prawda ich zwierzchnictwo, ale zachowali sporą autonomię. Jednak cztery lata później ich przywódca został zabity w bitwie morskiej, a oni sami wydaleni z miasta, po zdobyciu go przez Normanów.

W XIII wieku nastąpił znaczny rozwój Corku, który posiadł już pełnię praw miejskich nadaną przez władcę Irlandii – Jana Bez Ziemi w 1182 roku. Znajdował się tu główny port w tej części kraju, przez co rozkwitał handel i rzemiosło. W 1349 roku miasto zostało dotknięte przez epidemię dżumy, w czasie której mogło umrzeć nawet 35 % z ówczesnej liczby dwóch tysięcy mieszkańców. Niespełna pięć lat później większą cześć Corku strawił pożar, co tylko pogłębiło panujący w mieście kryzys. Pod koniec XVI wieku mieszkało tu zaledwie 800 osób.

Kolejny wiek, mimo wielu politycznych i religijnych zawirowań, przywrócił miastu dawny blask. Liczba mieszkańców stale rosła, podobnie jak ilość przybijających do jego wybrzeży statków handlowych. W tym okresie nastąpił duży rozwój infrastruktury drogowej. Głównymi towarami eksportowymi stały się masło i wołowina, a w zamian sprowadzano sól i wino. Przełom wieków XVII i XVIII to duża migracja Hugenotów, którzy szukali tu ochrony przed prześladowaniami. Wiek XVIII to także rozwój architektury miasta. Dużą część bagiennych terenów osuszono, budując na nich miejskie ulice. Wiele budynków z czasów średniowiecza zostało zastąpionych budowlami wykonanymi w duchu gregoriańskiej architektury klasycystycznej. Swoją ostateczną formę, która do dziś pozostała prawie niezmieniona miasto ukształtowało w 1790 roku. Ilość mieszkańców w tym czasie wynosiła 80 000.

XIX wiek to czas kiedy Cork musiał konkurować z silną brytyjską gospodarką. W tym czasie handel nieco podupadł, do czego przyczyniła się również epidemia cholery, która nawiedziła Europę w 1832 roku. Jednak niektóre gałęzie przemysłu nie ugięły się pod brytyjskim naporem i nadal świetnie prosperowały między innymi browarnictwo, gorzelnictwo, budowa statków i handel masłem. Jednak stały napływ do miasta ludności z terenów wiejskich powodował postępujące bezrobocie i biedę.

II połowa i koniec XIX wieku to rozbudowywanie się podmiejskich dzielnic, do których przenosili się zamożniejsi mieszkańcy. Centrum miasta natomiast powoli zmieniało się w slumsy. Cork odczuł także boleśnie skutki I wojny światowej, podczas której u wybrzeży zatopiono „ Lusitania”, a morze wyrzuciło na brzeg setki ciał. Wielu mężczyzn na ochotników zgłaszało się do armii brytyjskiej, która pociągnęła za sobą 1100 ofiar wśród mieszkańców miasta.

Przez kolejne lata zarówno Cork jak i cala Irlandia targane były wewnętrznymi wojnami i rozgrywkami w walce o niepodległość. Jednocześnie udało się wygrać z miejskimi slumsami, a miasto ponownie zaczęło się rozbudowywać. Początek lat 90 to moment, kiedy kraj zyskał przydomek Tygrysa Europy, i był stawiany za przykład wysoko rozwiniętego kraju, który podniósł się po wielu kryzysach. Nawet polski premier Donald Tusk postawił sobie za cel uczynić z naszego kraju „ drugą Irlandię”.

Aktualnie Cork jest wielkim portem morskim i jednocześnie największym ośrodkiem przemysłowym na południu kraju, a swoje siedziby mają tu wielkie koncerny, jak np. Apple, Amazon czy IBM. Infrastruktura komunikacyjna jest mocno rozbudowana, co umożliwia łatwe poruszanie się po mieście i jego okolicach.

magazyny w Cork

Amy Barr, flickr

Cork od stuleci wiódł prym wśród europejskich producentów i eksporterów masła, dlatego też zwiedzając miasto warto odwiedzić Muzeum Masła, położone w historycznej dzielnicy Shandon. Można się tu dowiedzieć jakie znaczenie miała ta gałąź przemysłu dla rozwoju miasta.

Duże wrażenie robi Katedra Świętego Finbarra, która została zbudowana w XIX wieku, w miejscu klasztoru, który był pierwszym budynkiem w mieście. Reprezentuje styl gotycki, z pięknymi iglicami, które stały się symbolem miasta. Wewnątrz mieszczą się zabytkowe organy, a całość jest jednym z piękniejszych obiektów architektonicznych w kraju.

Cork

Zé Valdi, flickr

Z Kościoła Świętej Anny natomiast roztacza się piękny widok na rzekę. Położony jest na wzgórzu, a jego charakterystycznym elementem jest 40-o metrowa wieża, w której znajduje się 8 sześciotonowych dzwonów. Na wieży znajduje się także zegar zwany „Czterolicym kłamcą”. Wykonany został z nieprawidłowo dobranego drewna, dlatego wskazania zegara różnią się między poszczególnymi tarczami, a takie same są tylko o pełnych godzinach.

Jednym z głównych produktów eksportowych Irlandii jest piwo, a większość miast posiada swój własny większy lub mniejszy browar. W Cork jednym z najdłużej istniejących jest Beamish and Crawford, który został wykupiony przez międzynarodowy koncern, ale budynki browaru pozostały otwarte dla zwiedzających.

Wśród innych punktów jakie warto zobaczyć znajduje się między innymi Uniwersytet, którego budynki rozsiane są po całym mieście, jednak na szczególną uwagę zasługuje główny kampus mieszczący się nieopodal centrum miasta. Ponadto budynek władz miejskich – Ratusz, położony nad rzeką, zbudowany w miejscu poprzedniego, który został spalony przez Brytyjczyków w czasie Wojny o Niepodległość Irlandii. W ramach zadośćuczynienia sfinansowali oni budowę obecnego budynku.

Dla smakoszy polecany jest spacer po English Market, na którym znaleźć można największe przysmaki z różnych zakątków świata, a także te regionalne, w tym oczywiście masło i piwo.


Zwiedzanie Rabatu

Poszukując pomysłu na kolejny wspaniały wjazd warto wziąć pod uwagę ...

Zwiedzanie Filadelfi

Filadelfia to piąte co do wielkości miasto w Stanach Zjednoczonych, ...

Jak się przygotowa

Każdy, kto kocha piesze wycieczki w góry, wie, iż góry ...

Zwiedzanie Lizbony

Poszukując kolejnego kierunku na wycieczkę warto wziąć pod uwagę stolicę ...

Zwiedzanie Lublany

Słowenia niewielki kraj, który na swoich terenach skrywa niezwykłe miejsca, ...